W lipcu 2019 wybrałyśmy się z naszym „cygańsko-wikińskim taborem”, jak nazywamy nasze podróżowanie na dłuższą wyprawę. Nasza trasa zakładała początek w Warszawie, skąd pojechałyśmy do niemieckiego Haithabu (na wybrzeżu, zaraz przy granicy z Danią), następnie przejechałyśmy całą Danię, gdzie wsiadłyśmy na prom do Norwegii, celu naszej wycieczki. Naszym pierwszym dłuższym przystankiem było Haithabu, miejscowość znana wszystkim rekonstruktorom wczesnego średniowiecza ze względu na ogromną ilość znalezisk z okresu wikińskiego w tym rejonie.
W średniowieczu Hedeby było prężnym ośrodkiem handlu, w którym spotykali się handlarze i rzemieślnicy z całego regionu morza bałtyckiego i kontynentalnej Europy. Hedeby było jednym z największych ośrodków świata wikińskiego, w języku staronordyckim (Old Norse) nazywało się Haithabu.
Współcześnie Haithabu zachwyca ciekawym muzeum oraz wioską rzemieślników, w której kramarze z całej Europy pokazują ręcznie robione produkty, odtwarzając tym samym klimat gwarnego średniowiecznego portu. Wśród alejek z kramami krążą odwiedzający – można nie tylko coś kupić, można przede wszystkim poznać twórców, porozmawiać i zobaczyć proces tworzenia przedmiotów, np. kształtowanie glinianych naczyń na kole garncarskim, tkanie na pionowym krośnie, pracę w skórze czy wyplatanie koszy.
Muzeum jest pięknie położone i nieco oddalone od miasta. Jest to fantastyczne miejsce na spędzenie całego dnia. Rekonstruktorzy mieszkający nawet po kilka miesięcy w wiosce tworzą wspaniały klimat tego miejsca, które latem po prostu tętni życiem. Warto spróbować swoich sił w strzelaniu z łuku, rzucie toporem oraz w rzemiosłach. Pięknym miejscem jest także przystań, gdzie można zobaczyć repliki średniowiecznych łodzi w użyciu.
Ekspozycja w Muzeum Wikingów Haithabu zawiera spore zbiory przedmiotów użytkowych, związanych z codziennym życiem, np. igieł do szycia lub dziania, zapinek do ubrań, korali itp. W zbiorach znajdują się także ekskluzywne przedmioty takie jak ozdobne brosze do zapinania fartuchów, złote zawieszki do naszyjników, dekoracyjne okucia do pasów i toreb. Mają ponad 1000 lat i dalej zachwycają swoją jakością, przypominając o ogromny kunszcie i specjalizacji rzemieślników tamtego okresu.
You must be logged in to post a comment.